Podatek od ogrzewania gazem i węglem, podatek od emisji CO2 czy opłata od emisji CO2 – niezależnie od nazwy koszty poniosą ci, którzy nadal będą spalać węgiel lub gaz, paliwa, które są „odpowiedzialne” za emisję dwutlenku węgla, ale także ci, którzy przyczyniają się do emisji innych gazów cieplarnianych, takich jak podtlenek azotu czy perfluorowane węglowodory. ETS2 ma zacząć obowiązywać na terenie Unii Europejskiej od 2027 roku. Takie są prognozy. Ile zmieni w rzeczywistości polskiego obywatela i przedsiębiorcy? Bardzo wiele.
Co to jest ETS i system cap and trade?
EU ETS, czyli European Union Emission Trading System to Europejski System Handlu Uprawnieniami do Emisji. Uważany jest za podstawowe narzędzie walki o zieloną przyszłość planety, a na pewno Unii Europejskiej, bo to kraje tej wspólnoty (plus Norwegia) zobowiązały się do przestrzegania i raportowania emisji gazów cieplarnianych, np. CO2. ETS działa na zasadzie „cap and trade”, po naszemu: limitu i handlu. Na czym polega ten system? Każda instalacja, biorąca udział w systemie może emitować łączną ilość gazów cieplarnianych tylko w wyznaczonym limicie (cap), jeśli w ciągu okresu rozliczeniowego okaże się, że instalacja wyemitowała dwutlenek węgla poniżej limitu, w związku z czym dokonała redukcji z normatywnego punktu widzenia, może odsprzedać uprawnienia do emisji innej instalacji (czyli wielkość emisji, która pozostaje po odjęciu realnej, zgłoszonej do EU ETS emisji, od zarządzonego przez ten system limitu).
System ten jest de facto systemem motywacyjnym, a środki uzyskane dzięki sprzedaży praw do emisji mają wspierać proces transformacji energetycznej.
Czy system ETS jest obowiązkowy?
Do tej pory do programu musiały przystąpić duże, energochłonne obiekty przemysłowe, elektrownie oraz transport lotniczy. Przy czym, wartość nominalna mocy cieplnej generowanych przez takie obiekty wynosi co najmniej 20 MW. Dodatkowo, do przystąpienia do ETS zobligowane są również zakłady przemysłu chemicznego i aluminiowego. W tym momencie, a także kiedy wejdzie w życie nowy „podatek” od emisji, opłata za emisję nie jest obowiązkowa dla właścicieli gospodarstw i właścicieli budynków mieszkalnych. Nie wygląda na t by miało ulec to zmianie w najbliższym czasie, ale prawodawstwo unijne przyzwyczaiło nas do jednego – spodziewaj się niespodziewanego.
“Nowy podatek od ogrzewania” – kto zapłaci ETS2?

Reforma systemu ETS obejmuje odrębne dyrektywy dla budownictwa, a zatem ciepłownictwa, transportu drogowego i drobnego przemysłu. Zapłacą zatem wszyscy dostawcy energii opartej na paliwach emisyjnych, co przełoży się na wzrost rachunków użytkowników. Co do tego nie ma złudzeń. Zapłacą zatem między innymi podmioty dostarczające ciepło do spółdzielni, wspólnot mieszkaniowych i domów jednorodzinnych, a także podmiotów użyteczności publicznej, biur, magazynów, sklepów, galerii i ta dalej. Wniesienie opłaty za ogrzewanie gazem i węglem spowoduje w konsekwencji podniesienie rachunków ostatecznym odbiorcom, w myśl zasady: ktoś za to wszystko musi zapłacić.
Od kiedy nowe opłaty ETS2?
ETS2 w Polsce jest planowany do uruchomienia w 2027 roku, obejmując dodatkowe sektory, takie jak transport drogowy, ogrzewanie budynków i małe instalacje energetyczne. Przewidziano jednak możliwość przesunięcia startu do 2028 roku, jeśli w pierwszej połowie 2026 r. ceny gazu lub ropy osiągną bardzo wysoki poziom. Mechanizm ten ma chronić rynek i konsumentów przed nadmiernym wzrostem kosztów w początkowej fazie funkcjonowania systemu. Start ETS2 wiąże się także z obowiązkami dla podmiotów objętych systemem, takimi jak uzyskanie zezwoleń na emisję, prowadzenie rejestrów emisji czy zakup uprawnień do emisji, a jednocześnie współgra z narzędziami łagodzącymi skutki społeczne, takimi jak Społeczny Fundusz Klimatyczny i mechanizm stabilizacji cen uprawnień.
Czy nowa opłata wymusza zmianę sposobu ogrzewania?
Bezpośrednio, oczywiście, że nie. Pośrednio, bez wątpliwości. Wzrost cen ogrzewania na gaz czy węgiel, który wymusi nowa opłata od emisji, będzie stanowił w istocie silny bodziec transformacji energetycznej: przejścia z paliw emisyjnych do źródeł zeroemisyjnych, przeprojektowanie i zmodernizowanie budownictwa w kierunku wykorzystania OZE w ciepłownictwie. Odnawialne źródła energii miałyby stać się podstawowym źródłem pozyskania energii wspomaganym przez rozwiązania wspomagające ograniczenie jej strat, np. pompy ciepła i magazyny energii.
Wspólnota Europejska ma ambitny plan i wyznacza rok 2030 jako punkt kontrolny transformacji, stawiając sobie za cel redukcję emisji nawet o 62% (w porównaniu z wielkością emisji w roku 2005) wśród jednostek uczestniczących w systemie ETS.
Najczęściej zadawane pytania o ETS2 i nowy podatek od emisji CO2
Co to jest ETS i jak działa system handlu emisjami CO2?
ETS to europejski system handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych. Funkcjonuje w modelu „cap and trade”, gdzie każda firma ma przydzielony limit emisji CO2. Niewykorzystane uprawnienia można sprzedać innym podmiotom, co motywuje do redukcji emisji i wspiera transformację energetyczną.
Czym różni się ETS2 od obecnego systemu ETS?
ETS2 to rozszerzenie obecnego systemu o sektory transportu drogowego, budynków i małych źródeł ciepła. Oznacza to, że opłaty za emisję CO2 obejmą również ogrzewanie gazem i węglem. Nowy system wpłynie więc bezpośrednio na koszty energii i ogrzewania w UE.
Kto zapłaci nowy „podatek od ogrzewania” ETS2?
Opłatą ETS2 zostaną objęci dostawcy energii korzystający z paliw emisyjnych, tacy jak przedsiębiorstwa ciepłownicze i dostawcy gazu. W praktyce koszty te zostaną przeniesione na odbiorców końcowych – mieszkańców domów, wspólnot i firm. W efekcie wzrosną rachunki za ogrzewanie na gaz i węgiel.
Od kiedy zacznie obowiązywać ETS2 w Polsce?
Wdrożenie ETS2 planowane jest na 2027 rok i obejmie transport oraz ogrzewanie budynków. Jeśli w 2026 roku ceny paliw znacząco wzrosną, system może zostać uruchomiony dopiero w 2028 roku. Ma to chronić konsumentów przed gwałtownym wzrostem kosztów w pierwszej fazie działania programu.
Czy ETS2 wymusi zmianę sposobu ogrzewania domu?
ETS2 nie nakazuje bezpośrednio wymiany źródła ciepła, ale pośrednio do tego zachęca. Wyższe rachunki za gaz i węgiel sprawią, że inwestycje w OZE, takie jak pompy ciepła czy fotowoltaika, staną się bardziej opłacalne. System ma przyspieszyć przechodzenie na ogrzewanie niskoemisyjne.
Czy ETS2 dotyczy właścicieli domów jednorodzinnych?
Bezpośrednio nie – system nie obejmuje indywidualnych gospodarstw. Jednak dostawcy energii przeniosą koszty opłat ETS2 na rachunki odbiorców. W rezultacie właściciele domów jednorodzinnych odczują wzrost cen ogrzewania gazowego i węglowego.
Jakie są cele wprowadzenia systemu ETS2?
ETS2 ma ograniczyć emisję gazów cieplarnianych w sektorach dotychczas nieobjętych opłatami. Celem Unii Europejskiej jest redukcja emisji o 62% do 2030 roku względem poziomu z 2005 r. System wspiera także rozwój odnawialnych źródeł energii i poprawę efektywności energetycznej budynków.
Czy istnieją mechanizmy łagodzące skutki ETS2 dla obywateli?
Tak, w ramach ETS2 powstanie Społeczny Fundusz Klimatyczny, który pomoże gospodarstwom domowym i małym firmom w przejściu na czystą energię. Finansowane będą m.in. termomodernizacje, wymiana pieców i instalacje OZE. Celem funduszu jest złagodzenie skutków finansowych transformacji dla najbardziej narażonych grup.



